didaskalia.
królowa francuska, ubrana w aksamitny peniuar i botki z pomponem taszczy przez scenę swój tron, sapie przy tym i wyraźnie jęczy. ustawia tron na środku sceny, siada, wygładza fałdy materiału, gładzi fałdy skóry i przez jakiś czas przygląda się publiczności w milczeniu. wzrok ma psi.
Na spektaklu zauważyła młokosa, który śmiertelnie nudził się i najwyraźniej nie miał potrzeby tego ukrywać. Pomyślała, że musi być intrygującym błaznem i że chętnie napiłaby się z nim szkockiej.
Wieczorem oboje leżeli na sofie pijani, półnadzy i nie mieli sobie nic więcej do powiedzenia. Ich związek trwał jednak trzy długie lata.
didaskalia.
królowa wstaje i mówi spokojnym, smutnym głosem: kiedy nie patrzysz zamieniam się w kruche ciastko. nurzam się, pachnę, wchłaniam wilgoć, parzę się, pieprzę.
to powiedziawszy, królowa kładzie się na ziemi, wkłada kciuk do ust i zwija ciało w pozycję embrionalną. w tle słychać utwór "rosemary's baby" krzysztofa komedy. dzwięki początkowo ciche, zaczynają nabrzmiewać aż do granic wytrzymałości, po czym przerwane zostają wpół taktu i nastaje cisza. wyraźnie słychać płacz królowej. po chwili podchodzi do niej dziecko, kładzie sobie jej głowę na kolanach i gładzi spokojnie i tkliwie. z tyłu sceny, z góry zsuwa się ogromny portret larrego w pozycji niedbałej i z cyniczną mordą. królowa wstaje gwałtownie, klęka na tronie-klęczniku, zwrócona twarzą do obrazu i zaczyna się modlić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz