Zabiorę Cię ze sobą, Królowo, ułożę obok siebie starannie, przyjmiesz kształt mapy świata. Będę przechadzał się w tobie, wspominając czas narodzin naszego domu, wierząc, że i potem rozpoznam drogę, że znajdę cię wśród mędrczyń starych świątyń. Że odszukam po zapachu miodu.
Zabiorę Cię ze sobą, żebyś mogła przyjąć moją pochyloną głowę, przygarbione ciało i w odpowiedniej chwili przegoniła nieprzyjaciół. Żebyś dokładnie widziała moją twarz, kiedy będą do mnie strzelać. Jestem spokojny, wiem, że pomieścisz mnie w sobie i że to cię nie złamie.
Zabierzemy ze sobą twój gniew i moje słowa, których nie chcę wypowiedzieć głośno.
Choć przecież wiem, Miła, że znasz je na pamięć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz